Każdy z nas ma swoje ulubione akcesoria zimowe. Moim, bez wątpienia są szaliki, a im dłuższe tym lepiej. Gdy jest bardzo zimno, można tyle razy 'się owinąć' że niska temperatura nie jest nam straszna. A gdy choć trochę będzie 'na plusie' zawsze możemy je wykorzystać jako niebanalny dodatek do stylizacji.
Wiatr? też nie ma problemu! Świetnie zastępuje okrycie na głowę.
I jak widzicie, po raz kolejny moja próba 'stylizacja bez spodni' uwieńczona została sukcesem.
Kurtka - Topshop/Zalando || Sweter - Zara || Spódnica- SH || Kozaki - Badura || Szal - Monki
Wyglądasz pięknie, to klasyczna ponadczasowa zimowa stylizacja na łagodną pogodę. Brakuje tylko skórzanych rękawiczek. Pewnie są w torebce..
OdpowiedzUsuńDziękuję! hihi, niestety - nie miałam w ogóle ze sobą rękawiczek :) ale rzeczywiście, mogłyby się tam pojawić :)
UsuńPozdrawiam!
To surowe, spojrzenie jest boskie..
OdpowiedzUsuń:)
UsuńŚwietna alternatywa dla spodni.
OdpowiedzUsuń